Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny konflikt w JSW na horyzoncie? Reprezentatywne Organizacje Związkowe piszą list do prezesa. Chodzi o "oczyszczenie spółki"

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
W JSW dojdzie do kolejnego konfliktu?
W JSW dojdzie do kolejnego konfliktu? arc.
Kolejny konflikt w JSW na horyzoncie? Związkowcy zrzeszeni w Reprezentatywnych Organizacjach Związkowych wystosowali list do pełniącego obowiązki prezesa Stanisława Pruska. Domagają się w nim "oczyszczenia spółki" z osób zatrudnionych w niej przez poprzednią prezes. Obecnemu szefowi zarzucają opieszałość. - Co panem kieruje? - dopytują.

Kolejny konflikt w JSW na horyzoncie? Reprezentatywne Organizacje Związkowe piszą list do prezesa. Chodzi o "oczyszczenie spółki"

Jastrzębskiej Spółce Węglowej grozi kolejny konflikt? Kiedy wydawało się, że skłócone z władzami spółki Reprezentatywne Organizacje Związkowe, doprowadzając do odwołania Zarządu JSW dopięły swego, nieporozumienia odejdą w zapomnienie, ci sami związkowcy piszą list do pełniącego obowiązki prezesa, Stanisława Pruska, w którym zarzucają mu opieszałość w działaniach.

Chodzi o, jak określają to sami związkowcy zrzeszeni w Reprezentatywnych Organizacjach Związkowych - ZOK NSZZ Solidarność, Federacja Związków Zawodowych JSW oraz ZZ "Kadra" - "oczyszczenie spółki". Miałoby ono polegać na zwolnieniu z JSW pełnomocników i dyrektora zarządzającego zatrudnionych w trakcie kilkumiesięcznego prezesowania Barbary Piontek.

- Odwołanie pani Piontek, jak i pozostałych członków byłego Zarządu JSW dało nadzieję na lepsze jutro. Lecz nie można zapomnieć o konieczności rozliczenia "tego towarzystwa"! Dlatego Pan ma być tą osobą, która oczyści JSW z grupy "Piontek" - domagają się od tymczasowego prezesa związkowcy.

Jak zaznaczają, ku ich zdziwieniu powołany przed nieco ponad miesiącem na funkcję prezesa Stanisław Prusek nie zdecydował się usunąć ich ze spółki, przez co sugerują mu nawet wpisanie się w politykę kadrową dawnej prezes, w ich opinii nagannej. Skupionej na działaniach PR-owych, a nie prawdziwych potrzebach JSW.

- Mija miesiąc, a zatrudnieni "fachowcy" nadal pracują w JSW (...) Czy nie widzi pan prezes kosztów, jakie generuje ta grupa? Czy nie dostrzega Pan konieczności usunięcia tych ludzi z naszej spółki? - dopytują Stanisława Pruska Reprezentatywne Organizacje Związkowe.

W liście do p.o prezesa związkowcy powołują się na ich rozmowy z ministrem aktywów państwowych - Jackiem Sasinem, w trakcie których miały paść obietnice "przywrócenia normalności" w JSW.

- Co panem kieruje, że pan tych działań nie podejmuje? - pytają po raz kolejny związkowcy, którzy domagają się podjęcia przez prezesa natychmiastowych działań "tu i teraz", gdyż jak argumentują potrzebuje tego Jastrzębska Spółka Węglowa.

- Oczekujemy działań, które przywrócą stan z marca tego roku, przed objęciem sterów przez panią Piontek - podkreślają związkowcy i dodają: - proszę pamiętać, że patrzy na pana 20-sto kilkutysięczna załoga, której JSW leży na sercu.

Przypomnijmy, konflikt w JSW trwa już od dobrych kilku miesięcy. Rozpoczął się niedługo po objęciu stanowiska prezes przez Barbarę Piontek. Związkowcy od samego początku zarzucali nowej prezes, że jak zostało to przez nich samych określone "nie potrafi wejść na mostek kapitański".

Z kolejnymi miesiącami dochodziło do kolejnych nieporozumień, a sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Związkowcy domagali się 6-procentowych podwyżek, podczas gdy władze oferowały wzrost płac na poziomie 3,4 procent.

Następnie Reprezentatywne Organizacje Związkowe zorganizowały szereg protestów pod siedzibą JSW w Jastrzębiu, a także pod biurami polityków, kolejno: europoseł Izabeli Kloc w Mikołowie, której zarzucono sterowanie spółką z tylnego siedzenia oraz w Katowicach, pod biurem poselskim premiera Mateusza Morawieckiego.

- Zarząd nie dba o rozwój spółki, wydobycie, inwestycje ani o cele zrównoważonego rozwoju - wyliczał wówczas Marek Płocharski, przewodniczący Związku Zawodowego "Kadra"

Doszło nawet do tego, że związkowcy sami zostali podzieleni. Członkowie ROZ stojąc przy swoim domagali się odwołania zarządu spółki w całości, z kolei inne, mniejsze organizacje związkowe stanęły murem za prezes Barbarą Piontek, podkreślając, że to najlepsza szefowa spółki od lat. Wystosowały nawet w tej sprawie pismo do premiera Morawieckiego.

Ostatecznie swego dopięli związkowcy Reprezentatywnych Organizacji Związkowych. 9 lipca odwołano wszystkich członków zarządu JSW. Obecnie obsadzone są już stanowiska wiceprezesów górniczego przedsiębiorstwa. Wciąż nieznane jest jednak nowe nazwisko prezesa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto