Kompletnie pijana matka "zajmowała się" trójką swoich synów. Kobieta miała ponad dwa promile! Na szczęście dzieciom nic się nie stało

Opieka nad dziećmi - co potwierdzi pewnie każda matka - bywa nużąca. Są jednak sposoby, aby ją urozmaicić. Tak właśnie postanowiła zrobić 39-letnia jastrzębianka. Kobieta najprawdopodobniej opacznie zrozumiała natomiast kwestię urozmaicania opieki nad trójką swoich synów. Zdecydowała się bowiem zaglądać do kieliszka...

Taką "opiekę" nad dziećmi przerwali jastrzębscy mundurowi. Zostali oni wezwani do mieszkania kobiety, po tym, jak zaalarmowano ich, że pijana matka ma pod swoją opieką swoich synów.

- Policjanci otrzymali informację, że w jednym z mieszkań nietrzeźwa kobieta opiekuje się swoimi dziećmi - informuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Jak przekazują jastrzębscy stróże prawa, pod wskazany w zgłoszeniu adres skierowano patrol. Mundurowi zapukali do drzwi mieszkania 39-latki, gdzie zastali ją kompletnie pijaną! Już na pierwszy "rzut oka" policjanci wiedzieli, że kobieta nie jest trzeźwa.

- Od 39-latki wyczuwalna była silna woń alkoholu, bełkotliwa mowa, problem z utrzymaniem równowagi - mówi st. asp. Halina Semik.

Dla formalności u jastrzębianki wykonano jednak badanie alkomatem. Potwierdziło ono to, czego wszyscy się spodziewali.

- Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - wskazuje oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Niewykluczone, że kobieta nie po raz pierwsza "umilała" sobie popijając alkohol opiekę nad dziećmi. Wskazywać może na to stan mieszkania. - Panował ogólny nieład i brud - zauważa st. asp. Halina Semik.

Policjanci zadecydowali, że trójka dzieci - trzech synów w wieku rok, 4 i 6 lat - nie mogą dalej pozostać z pijaną matką. Wprawdzie nic im się nie stało, jednak nie wiadomo, co wydarzyłoby się dalej. Dzieci trafiły pod opiekę rodziny. - Zostały przekazane pod opiekę dziadka - przyznają policjanci z Jastrzębia.

To nie kończy jednak sprawy 39-latki. Jastrzębscy mundurowi przekazują, że przejmą ją teraz śledczy, którzy będą ustalać, czy kobieta nie naraziła swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

- Jeżeli to się potwierdzi, będzie groziła jej kara nawet 5 lat więzienia - zaznaczają w KMP w Jastrzębiu-Zdroju.