Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Bernard Czernecki odznaczony Orderem Orła Białego

Aleksander Król
arc Kancelaria Prezydenta RP
Legendarny kapelan Solidarności, przyjaciel górników i ojciec duchowy strajku w 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju, ks. prałat Bernard Czernecki odznaczony został Orderem Orła Białego. Najwyższe odznaczenie państwowe wręczył mu w Warszawie Prezydent Rzeczpospolitej Andrzej Duda. Order jest pięknym uhonorowaniem ważnej roli, jaką ksiądz odegrał w historii jastrzębskich strajków.

Ksiądz Bernard Czernecki odznaczony Orderem Orła Białego

- Wielkie rzeczy nie muszą dziać się tylko w Warszawie, czy Krakowie, mogą mieć miejsce także gdzieś w Jastrzębiu. Wbrew tej bardzo grubej zasłonie przemilczania po dzisiejszy dzień prawdy o górniczych protestach. A przecież górnicy tak wiele w te przemiany w Polsce wnieśli - mówi nam ks. Bernard Czernecki.

- Jak dzisiaj na to patrzę, to te podpisane umowy społeczne w Jastrzębiu w roku 1980 wciąż wydają mi się naprawdę mądre i aktualne. One nie służyły żadnej partii politycznej. Te postulaty górników nie są wyrazem tylko jednej grupy społecznej. Górnicy nie mieli na celu jakiejś walki politycznej czy walki klas. Po prostu chcieli prostować błędy. Ta podpisana umowa między górnikami a ówczesną władzą była gałązką oliwną, która wnosiła pokój w górnicze i robotnicze domy i zakłady pracy - mówi prałat, który odegrał olbrzymią rolę podczas jastrzębskich niepokojów, podtrzymując na duchu górników ale też ich żony.

- Przychodzili prowokatorzy i strajk zaczął się łamać. Pamiętam, jak przyszli do mnie i pytali, co robić. A to było to akurat w momencie, gdy ja wychodziłem do mszy świętej. Nagle ktoś mnie ciągnie za ornat, odwracam się a tu trzech górników stoi. Wyciągnęli z butów biało-czerwone opaski z pieczątką, że nie są prowokatorami, że naprawdę przychodzą po radę, co robić. Więc ja mówię: strajk okupacyjny, a ja to po mszy ogłoszę. I tak to wprowadzili strajk okupacyjny, zamknęli kopalnię, prowokatorów usunęli. Ale wtedy na mieście ukazało się mnóstwo ulotek, a podpisany był na nich sekretarz partii, z apelem do żon by wyciągnąć z protestu swoich mężów i swoich synów. No i była też groźba, jakie to będą konsekwencje - opowiada nam duchowny. Wspomina, jak był wśród górników, jak musiał “humanizować” strajk, by nie było rozlewu krwi.

- To było wielka odpowiedzialność - wnoszenie pokoju w nich, miłości, która tylko dobrze czyni. Było się też do kogo odwoływać, bo prawie był Ojciec Święty w Warszawie. Mówił: “Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi” i jeszcze: “wy jesteście tymi, którzy mają dokonać tej odnowy”. Jasna wskazówka, by nie używać przemocy, rozlewu krwi. Myślę, że spełniliśmy wielką rolę duszpasterską - dodaje ks. Czernecki.

Do Jastrzębia przyjechał w 1974 roku. Był proboszczem parafii Świętej Katarzyny i jednocześnie budowniczym kościoła NMP Matki Kościoła, czyli tzw. kościoła “Na górce”.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto