Kilka dni temu Jastrzębska Spółka Węglowa pochwaliła się, że przyjęła do pracy w pierwszej połowie tego roku 511 osób.
- Z tej grupy aż 404 osoby są zatrudnione pod ziemią, a pozostałe to pracownicy różnych działów spółki na powierzchni. Nowo przyjęte osoby to w większości absolwenci szkół górniczych, dla których JSW jest pierwszym pracodawcą - informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik JSW. Nowi pracownicy to świeżo upieczeni absolwenci klas o profilu górniczym, które działają m.in. w Zespole Szkół Nr 6 oraz Zespole Szkół Zawodowych w Jastrzębiu, a także w placówkach w sąsiednich miastach.
- Chętnych do tych klas nigdy nie brakuje. Młodzi korzystają z szansy, jaką im dajemy. Nie chcą szukać pracy, tylko od razu mieć pewne zatrudnienie w swoim mieście - przyznaje Jerzyu Maduzia, dyrektor ZS6 Dementuje spekulacje, jakoby spółka nie dotrzymała umów z poprzedniego roku i nie zatrudniła pracowników. Ostatecznie młodzi trafili do pracy. - Młodzi dostali pracę, tylko procedura zatrudnienia trochę trwa. Po zdanym egzaminie technika, uczniowie muszą jeszcze zdać egzaminy przeprowadzone przez spółkę,a później czekają na przydział. To trwa nawet kilka miesięcy - wyjaśnia dyrektor Maduzia.
- Wybrałem klasę górniczą, bo mój tato i dziadek też byli górnikami i sobie chwalili tą robotę. Wiem, że to jest pewna praca, jak już raz się dostanę na kopalnię, to mam pewne zatrudnienie do końca życia - mówi Adrian Konopka, uczeń technikum w ZS 6. Ale to nie jedyny powód, dla którego młodych chłopców ciągnie na kopalnię. - Wszyscy moi znajomi, którzy tam pracują zarabiają tyle, że na wszystko im wystarcza. Czego więc chcieć więcej - dodaje Michał Szczerbiniak. Rzeczywiście na zarobki w JSW narzekać nie można. Co roku zarząd JSW chwali się, że pracownicy ich spółki zarabiają najwięcej w kraju. Tak było i w pierwszym kwartale tego roku, kiedy średnia wypłata w JSW wynosiła 7 182 zł.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?