18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Projekt Europa: Jastrzębianie walczyli w bitwie pomidorowej!

KASIA
Studenci z Projektu Europa, mają za sobą kolejne wyzwanie. Jastrzębianie wzięli udział w słynnej bitwie pomidorowej w Hiszpanii. Czytajcie ich relację i zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia oraz z podróży. Przypomnijmy, że grupa studentów wybrała się w podróż po Europie, podczas której zbiera pieniądze, żeby pomóc koleżance, która wpadła pod pociąg.

Projekt Europa: Jastrzębianie walczyli w bitwie pomidorowej!

W dzień bitwy, obudziliśmy się o 8 rano, a po obfitym posiłku (bułka z dżemem) nadszedł czas na odprawę. Ostatni raz omówiliśmy taktykę żółwia, kamikaze i na Spartan, przywdzialiśmy wojenne stroje i wyruszyliśmy na bitwę. Pogoda nie sprzyjała, bowiem padał mocny deszcz, a temperatura dobijała ledwie 20 kresek. Po drodze na pole walki zostaliśmy obdarowani winem przez naszych rosyjskich braci i lekko rozgrzani (ale bardziej emocjami niż procentami) zameldowaliśmy się przy 1 punkcie zrzutu pomidorów.

Czytaj więcej o Projekcie Europa: Studenci pomogą koleżance, która wpadła pod pociąg

Kiedy usłyszeliśmy wystrzał armaty, a pierwsza ciężarówkawjechała na ulicę, wiedzieliśmy, że nie ma odwrotu i nastał czas walki o honorPolaków na La Tomatinie. Potyczka nie rozpoczęła się najlepiej gdyż jużpierwszy nadlatujący pomidor zdzielił Drisa (Maćko, Adam) w nos i straciliśmypodstawowego miotającego w naszym zespole. To była dotkliwa strata, ale takrozjuszyła Pavla, że rzucił się w wir pomidorowej walki i już więcej go niezobaczyliśmy. Pomidory nadlatywały z każdego kierunku, ale w końcu nie po totrenowaliśmy, żeby się tym przejąć. Podzieliliśmy się na dwójki i atakowaliśmyzażarcie w pozycji plecami do siebie.

Ostatecznie przedarliśmy się do głównej nawy, gdzieczerwonego przecieru było do połowy łydek (!) i tam Dris wrócił do gry. Rzuciłsię do ataku, ale trafił na opór dwóch siedmiolatków i postanowił wdrapać sięna Toi-toia, gdzie sypał pomidorami z daszku. Po mocniejszym zamachu wpadł dośrodka i wiedzieliśmy, że nie ma szans na ratunek. Parliśmy do przodu, ażwreszcie usłyszeliśmy drugi wystrzał armaty. Przetrwaliśmy, a więczwyciężyliśmy.

Po bitwie spotkaliśmy się w punkcie zbornym, przy busie. Tam znaleźliśmy Pavla, który wyjadał resztki pomidorów z buta, a po godzinie odnalazł się Dris, jednak nikt nie chciał z nim rozmawiać, bo lekko śmierdział ;)

Relacjonował Misiek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto