MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Radzionków - GKS Jastrzębie 1:0

Leszek Jaźwiecki
Przed meczem kibice Ruchu śpiewali, że ich ulubiona drużyna nigdy nie spadnie z III ligi. Porażka z jednym z kandydatów do awansu, GKS Jastrzębie, mogła jeszcze bardziej skomplikować i tak trudną sytuację drużyny z ...

Przed meczem kibice Ruchu śpiewali, że ich ulubiona drużyna nigdy nie spadnie z III ligi. Porażka z jednym z kandydatów do awansu, GKS Jastrzębie, mogła jeszcze bardziej skomplikować i tak trudną sytuację drużyny z Radzionkowa. Broniący się przed spadkiem Ruch sprawił jednak niespodziankę, pokonując drużynę z Jastrzębia 1:0 (1:0). Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Sebastian Hendel.

- Starałem się uderzyć czysto i piłka wylądowała w okienku - cieszył się szczęśliwy strzelec. - Nieważne jednak, jakie bramki zdobywamy i kto je strzela. Ważne, abyśmy wygrywali.

Mecz stał na bardzo słabym poziomie, do którego dostroił się arbiter z Wadowic, Witold Romanowski. Mylił się on tak często, jak piłkarze obu drużyn przy podaniach czy strzałach. Na boisku panował chaos. Trener gości Wojciech Borecki zgodził się, że jego zespół niczego wielkiego nie pokazał i z taką grą trudno mu będzie wywalczyć awans do II ligi.

- Nie graliśmy najlepiej, ale jak może być inaczej, skoro najlepszym zawodnikiem w moim zespole jest junior - żalił się szkoleniowiec gości. - Jak tak dalej pójdzie, to nie będę miał kim grać. Kontuzje i kartki mocno przetrzebiły mój zespół. Z drugiej strony to, co wyprawiał sędzia, też woła o pomstę do nieba. Gdyby odgwizdał faul na naszym zawodniku, nie byłoby bramki.

W pierwszej połowie obie drużyny miały po kilka idealnych okazje do strzelenia bramki. Zawodzili Marek Suker, Rafał Mitura, a także Andrzej Szłapa, Maciej Małkowski i Roland Buchała. Dopiero Hendel trafił do siatki.

Po zmianie stron goście postawili wszystko na jedną kartę. Atakowali, ale obrona Ruchu spisywała się bez zarzutu. W 72 min najdogodniejszą okazję zmarnował Piotr Dudek, trafiając z 5 metrów w poprzeczkę. Ostatni kwadrans to prawdziwe oblężenie bramki "Cidrów", ale wynik już nie uległ zmianie.

- Udało się - odetchnął z ulgą schodzący z boiska Damian Cziba. Jego zdanie podzielili pozostali piłkarze Ruchu i z przyjemnością wypili przyniesione do szatni zimne piwo. W pełni na nie zasłużyli.

Ruch Radzionków - GKS Jastrzębie 1:0 (1:0)

1:0 - Sebastian Hendel, 45 min.

RUCH: Różanka - Mitura, Górak, Komar, Pogorzałek - Skoczylas (80. Sobala), Hendel (86. T. Krzęciesa), Wiklak (90. Rzepecki), Tukaj - Suker, Wojtas (76. Cziba).

GKS: Bęben - Ciemięga, Midzierski, Wrześniak - Woźniak, Pielorz, Grabczyński, Szłapa, Małkowski (61. Taraszkiewicz) - Rewaj (77. Chrabąszcz), Buchała (61. Dudek).

Żółte kartki: Skoczylas, Hendel, Suker - Małkowski.

Sędziował: Witold Romanowski (Wadowice).

Widzów: 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto