Jastrzębie: Tlenek węgla daje się we znaki także latem. W ciągu weekendu aż 11 interwencji straży pożarnej. 10 junkersów było niesprawnych

Pełne ręce roboty mieli strażacy z Jastrzębia-Zdroju podczas ostatniego czerwcowego weekendu. Wliczając w niego także piątek, aż do północy w niedzielę, zostali oni zadysponowani łącznie do 26 interwencji! W znacznej większości były to interwencje dotyczące ulatniającego się w mieszkaniach czadu.

Ten, daje się we znaki nie tylko zimą, czy w trakcie okresu grzewczego. Tlenek węgla "atakuje" także latem, czego dowodzi raport jastrzębskich strażaków. W ciągu kilkudziesięciu godzin, odnotowali oni dokładnie 11 interwencji, w których główną rolę odgrywał czad.

Straż pożarna do interwencji wyjeżdżała w różne części Jastrzębia, na różne osiedla. M.in. na ulicę Harcerską, Śląską, Turystyczną czy Katowicką. Za każdym razem do podjęcia działań "zmuszała" ich czujka tlenku węgla. "Włączony czujnik CO (tlenku węgla - przyp. red) w mieszkaniu" - brzmią zapisy ze strażackiego raportu.

Chociaż interwencje strażaków, zawsze miały ten sam mianownik w postaci ulatniającego się czadu, nie zawsze tlenek węgla ulatywał z tej samej przyczyny. Wśród nich strażacy wymieniają dwa powody.

"Prawdopodobną przyczyną był wsteczny ciąg kominowy (cofka kominowa)" - informuje str. Szymon Klimczak z sekcji kontrolno-rozpoznawczej KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju.

Tak było w przypadku pięciu podjętych przez strażaków interwencji. W sześciu pozostałych interwencjach, straż pożarna odkryła aż 11 zepsutych "junkersów".

"Niesprawny gazowy podgrzewacz wody w 4 mieszkaniach" - podają przykład interwencji, w trakcie której ujawniono największą liczbę popsutych podgrzewaczy, strażacy.

Za każdym razem, gdy okazywało się, że "junkers" nie działa tak, jak powinien strażacy zakazywali jego dalszego używania. - Zakręcono dopływ gazu do czasu naprawy - przekazuje jastrzębska straż pożarna. Na szczęście mimo znacznej ilości zepsutych piecyków, żadnemu z lokatorów mieszkań, w których te się znajdowały, nic się nie stało.