Jastrzębie: Słynna na cały kraj nadbudowa na bloku przy ul. Północnej już w trakcie rozbiórki. Dziś miał rozpocząć się etap "ciężkich prac"

Zobacz ZDJĘCIA - kliknij TUTAJ

Prawdopodobnie nie ma osoby, która mieszkałaby w Jastrzębiu-Zdroju i nie kojarzyła nadbudowy na bloku przy ul. Północnej. Charakterystyczna willa na bloku kształtem przypominająca samolot rozgłos zyskała w całej Polsce. Wielokrotnie określano ją mianem najbrzydszego budynku w kraju.

Głośno po raz kolejny zrobiło się o niej przed kilkoma miesiącami, na początku lutego 2024 roku, kiedy ogłoszono przetarg na jej rozbiórkę, co do której wcześniej zapadła decyzja. Wprawdzie nie obyło się w tej kwestii bez problemów, bo termin składania ofert na przeprowadzenie rozbiórki zmieniano, ta ostatecznie ruszyła. To pokłosie zawartej na nią umowy.

- Podpisano umowę na wykonanie I etapu rozbiórki nadbudowy budynku przy ul. Północnej w Jastrzębiu-Zdroju - informowała tuż po jej parafowaniu Górnicza Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego z Wodzisławia Śląskiego, czyli zarządca bloku.

Mowa o pierwszym etapie w przypadku podpisanej umowy jest związana z "rozbiciem" prac na dwie części. Zdecydowano się na taki krok, ponieważ - jak tłumaczyli przedstawiciele wodzisławskiej GSBM - rozbiórka od razu całej nadbudowy wiązałaby się ze sporo wyższymi kosztami.

Te i tak do małych nie należą. Jak szacuje GSBM w sumie wyniosą one blisko 3,8 miliona złotych. Od 1 lipca prowadzone są "ciężkie prace" związane z rozbiórką nadbudowy. Wcześniej, przez około miesiąc po przejęciu terenu objętego rozbiórką, prowadzono ku temu prace przygotowawcze.

Rozpoczęte w lipcu roboty - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - mają potrwać do końca obecnego roku. - Pierwszy etap prac potrwa 6-7 miesięcy - przekazywał po podpisaniu umowy na tę część rozbiórki, Arkadiusz Gromotka, prezes Górniczej Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, podając jej szczegółowy zakres.

- Dotyczy on rozbiórki nadbudowy nad klatką nr 14 i obejmuje również odtworzenie dachu wraz z budową kominów na tej części budynku - uszczegóławia prezes Arkadiusz Gromotka.

1 lipca jest też ważną datą dla części mieszkańców bloku przy ul. Północnej. - Od lipca rozpoczną się tzw. "ciężkie prace". W tym okresie, lokatorzy będą musieli się wyprowadzić - zapowiadały władze spółdzielni z Wodzisławia Śląskiego.

I faktycznie, tak też się stało. Lokatorzy zajmujący mieszkania nad klatką o numerze 14, musieli je opuścić. Wszyscy znaleźli jednak nowy, tymczasowy dach nad głową. - Części z nich zapewniliśmy lokale, cześć wyprowadziła się do rodziny - wskazuje prezes Arkadiusz Gromotka.

Melodią przyszłości pozostaje jak na razie druga część prac przy rozbiórce nadbudowy na jastrzębskim bloku. Wiadomo o nim na razie tyle, że nastąpi. Będzie to miało miejsce po ostatecznym zamknięciu pierwszej części robót budowlanych.

- Drugi etap prac nastąpi po rozliczeniu pierwszego - zaznaczają w Górniczej Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, w której sami na razie niewiele mogą powiedzieć o jego terminie.

Przypomnijmy - nadbudowa bloku na ul. Północnej powstała ponad dwadzieścia lat temu. Została ona zrealizowana przez detektywa Jerzego Godlewskiego, który pracując na zachodzie Europy zetknął się z tego typu budowlami. Nadbudowa w Jastrzębiu miała przypominać wspomniany samolot.

- Dokładnie taki był plan, by zaaranżować w formie samolotu. Miało być nawet coś na kształt kadłuba. Oczywiście nie ma lądowiska helikoptera, ale jest wyciągarka i miały mogłyby się odbywać loty balonem. Taka atrakcja - snuł plany Jerzy Godlewski, na zaproszenie którego nadbudowę mieli okazję odwiedzić niegdyś dziennikarze Dziennika Zachodniego.

Dziś wiadomo, że nie będą one już nigdy możliwe. Nadbudowa po wieloletniej batalii zostanie rozebrana. Na tyle dobrze wryła się ona jednak w pamięć jastrzębian i nie tylko, iż nie ulega wątpliwości, że długo jeszcze będzie wspominana.