Jastrzębie-Zdrój: jest dawca szpiku dla Miłosza, pracownika JSW, który choruje na nowotwór krwi! Potężna akcja przyniosła skutek!

Dzięki zaangażowaniu wielu osób, udało się znaleźć dwóch potencjalnych dawców dla Miłosza Marka, pracownika Jastrzębskiej Spółki Węglowej cierpiącego na zespół mielodysplastyczny, czyli nowotwór krwi - informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik JSW.

Jak informuje rodzina Miłosza, dawcy szpiku pochodzą z naszego kraju.

Po dodatkowych badaniach wybrano jednego z nich. Zgodność kodu genetycznego 21-letniego dawcy i chorego jest idealna, a ta sama grupy krwi dodatkowo zwiększa szanse na udany przeszczep. Ten planowany jest na przełomie czerwca i lipca w klinice w Katowicach - wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Procedura przygotowywania do przeszczepu, sam przeszczep i czas dochodzenia do siebie, to 40 dni spędzonych w szpitalu. Po tym czasie, jeśli nie będzie powikłań Miłosz Marek będzie mógł wrócić do normalnego życia.

W wielką akcję „Wszyscy Dla Miłosza – zostań potencjalnym dawcą” organizowaną przez Fundację DKMS zaangażowało się wiele osób, wśród nich pracownicy i koledzy Miłosza z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

CZYTAJ WIĘCEJ
WSZYSCY DLA MIŁOSZA. JASTRZEBIE RUSZA NA POMOC

Przypomnijmy, 41-letni Miłosz to pracownik biura zarządu JSW, prawnik. W grudniu ub. roku zdiagnozowano
u niego zespół mielodysplastyczny – rodzaj nowotworu krwi. Choroba wywróciła jego życie do góry nogami. -

Życie potrafi nas zaskoczyć, nie zawsze pozytywnie. Trzeba się z tym zmierzyć, przejść przez to – mówił 41-latek.

Na co dzień jest kochającym mężem Anety i tatą dwójki cudownych maluchów – Hani i Oskara. Gdy tylko pozwalał na to czas, wraz z rodziną wyjeżdżał poza Jastrzębie – małe i duże podróże to ich ulubiony sposób na wspólne spędzanie wolnego czasu. Marzy o podróży na Islandię i zachodnie wybrzeże USA. Całe życie zawodowe Miłosza związane jest z Jastrzębską Spółką Węglową – pracuje w niej od ukończenia studiów. Życzymy zdrowia!