Jastrzębski Węgiel już bez koronawirusa! Zakażony przedstawiciel Pomarańczowych pokonał chorobę. Siatkarze wracają do gry
Zakażenie koronawirusem w Jastrzębskim Węglu to już przeszłość. Wykonane w całym zespole, w tym w sztabie szkoleniowym testy pod kątem obecności wirusa SARS-CoV-2 dały u wszystkich wynik ujemny. Pozytywnymi informacjami o negatywnych rezultatach badań klub pochwalił się w swoich mediach społecznościowych.
- Mamy już komplet wyników testów naszych siatkarzy i sztabu na obecność koronawirusa. Z radością obwieszczamy: wszyscy zdrowi! A to oznacza jedno: wracamy - przekazał Jastrzębski Węgiel na oficjalnym profilu na facebook'u.
Zachorowanie na koronawirusa w drużynie Pomarańczowych wyszło na jaw przed nieco ponad tygodniem. W piątek (9.10) drużyna przeszła badania ze względu na zbliżający się turniej kwalifikacyjny do Ligi Mistrzów siatkarzy. U jednej osoby test dał wynik niejednoznaczny, a jego powtórne wykonanie kolejnego dnia potwierdziło zakażenie COVID-19.
Klub nie ujawnił, kim jest chora osoba. Jastrzębski Węgiel do informacji podał jedynie, że zakażony czuje się dobrze i nie ma charakterystycznych objawów choroby. Ze względu na kontakt z chorym przedstawicielem drużyny na kwarantannie znalazła się cała drużyna.
Z powodu wykrycia choroby do skutku nie doszły trzy mecze jastrzębian w PlusLidze. Polska Liga Siatkówki, która nadzoruje rodzime rozgrywki siatkówki zadecydowała o odwołaniu spotkań Jastrzębskiego Węgla z PGE Skrą Bełchatów, Treflem Gdańsk oraz Stalą Nysa.
- Nowe terminy rozegrania obu meczów zostaną ustalone w późniejszym czasie - poinformował tuż po decyzji o zmianie terminu meczów klub z Jastrzębia-Zdroju.
Także przez wzgląd na koronawirusa odwołany został turniej kwalifikacyjny do Ligi Mistrzów, który miał odbyć się w Jastrzębiu-Zdroju. Europejska Federacja Siatkówki (CEV) zważając na wykrycie choroby również w jednym z innych zespołów tej grupy postanowiła, że o awansie do fazy grupowej CEV Champions League zadecyduje turniej w Rumunii.
- Decyzja CEV jest decyzją „fair” i tak naprawdę jedynym słusznym wyborem. Cieszę się, że będzie normalna rywalizacja w tej grupie, a o awansie do dalszej fazy gier zdecyduje boisko. Kwalifikacje do Ligi Mistrzów to nie jest łatwa „podróż” i żadna drużyna, ani federacja nie powinna nigdy próbować naginać przepisów, by sobie tę ścieżkę ułatwić – zauważył trener Jastrzębskiego Węgla Luke Reynolds, który w swojej wypowiedzi nawiązał do zachowania rumuńskiej Arcady Galati, domagającej się od federacji walkowerów na niekorzyść Jastrzębskiego Węgla i węgierskiego Fino Kaposvar, w których doszło do zakażenia.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?